Minionej nocy udało się trafić wygraną Tampa Bay po kursie 2,45. Miejmy nadzieję, że to zwiastuje początek dobrej passy. Ostatnio zdarzało mi się grać akumulacje i trafiać 2/3… niby dobrze, ale kupony na minus. No to na dzisiaj trochę inna strategia – trzy typy bukmacherskie, trzy single i każdy na podwojenie – trafimy 2/3 i będzie plus.
Skuteczność typów Bukmachersko na NHL 2018/19: 35/60
Profit/Strata Bukmachersko na NHL 2018/19: -749,12
Boston w ostatnim spotkaniu odniósł porażkę… jednak z talentem jaki dysponują, takie sytuacje wyzwalają podwójną motywację i chęć rewanżu od zaraz. Mają do tego potencjał, a rywal w postaci Dallas jak najbardziej odpowiedni, bo Stars wygrali tylko 1 z 5 ostatnich starć. Bruins tylko raz w tym sezonie mieli serię porażek – podczas swojej wyjazdowej serii po Kanadzie. Poza tym po przegranej od razu wracają na zwycięski szlak. David Pastrnak jest aktualnie w wyśmienitej formie i wydaje się, że jest hokeistą, który w tym momencie może być zawodnikiem, który nawet indywidualnie pociągnie do wygranej. Pięć ostatnich wypraw Bruins do Dallas to wygrane gości. Patrząc na to, jak Boston w całym sezonie gra dość równo i konsekwentnie postawię na ich wygraną po kursie 2,49.
Już w jednym z tekstów stawiałem taką tezę i kolejne mecze mogą mnie w tym tylko utwierdzać, ale pierwszy atak Colorado wyrasta na najlepszą trójkę ligi. Rantanen, MacKinnon i Landeskog – tyle starcza do wygranych Avalanche. Ich największy atut jest zarazem ich minusem, bo przy okazji, gdy mają słabszy dzień to brakuje argumentów z innych ofensywnych linii. Jednak trójka prowadzona przez MacKinnona gdy jest na fali to nie dojść, że dobrze się ich ogląda, to są w stanie strzelać gol za golem. W meczu z Bostonem znowu dali pokaz swoich umiejętności i zgrania. Colorado jest solidne na własnym lodzie. Nie ma się co dziwić, w końcu ten stan USA charakteryzuje się tym, że jest położny wyżej nad poziomem morza niż reszta świata. Ogólnie Waszyngton jest dobrą wyjazdową drużyną i w przeszłości mieli sukcesy grając jako gość z Avalanche… ale ostatnio ekipa Capitals ma gorszy okres ( 3 z 8 wygrane mecze), więc jak najbardziej Colorado może wyrwać wygraną. Gdy pierwszy atak Avalanche będzie latał, to nawet Waszyngton w formie nie powinien dać rady.
Będąc przy latających atakach… Toronto osłabione Austonem Mathewsem wcale nic nie straciło na swojej ofensywnej sile. Tavares pokazuje, że jest warty milionów dolarów, które zbiera za kontrakt. Andersenowi, bramkarzowi, zdarzają się jeszcze głupie błędy jak zagapienie w jednej z sytuacji z minionej nocy… ale ogólnie wydaje mi się, że defensywa Maple Leafs poprawiła się w trakcie sezonu i zaczyna dorównywać atakowi. Toronto wygrało ostatnie 5 z 6 spotkań. Co ciekawe, lepiej im się gra na wyjeździe, bo w roli gościa na 9 rozegranych meczów przegrali tylko 1 raz. Paradoksalnie, bo zazwyczaj lepiej gra się w domu. Dlaczego tak jest w przypadku Maple Leafs? Toronto to największy hokejowy rynek na świecie, gdzie kibice wywierają presję jak nigdzie indziej… może po prostu w roli gościa czują większy luz? Co by to nie było, nie mogę teraz ignorować Toronto, które ma swoją gorąca serię i bardzo dobry okres. Z pewnością nie mogą tego powiedzieć kibice Anaheim, bo odnieśli tylko 3 wygrane z ostatnich 10 starć. W Ducks jest przede wszystkim problem ze strzelaniem – nie ma komu robić akcję i zdobywać gole. Średnio na spotkanie zdobywają zaledwie 2,1 bramki. Biorę wygraną Toronto po kursie 2,35.
Odbierz prezent od STS zakłady bukmacherskie – dla czytelników Bukmachersko! Kod rejestracyjny: 1025PLN
Odpowiedz