O 1:30 Toronto Raptors podejmie na swoim parkiecie Miami Heat. Poniżej analiza meczu pod zakłady bukmacherskie.
Toronto Raptors są w tym momencie na drugim miejscu w Konferencji Wschodniej, mając tyle samo porażek co Boston Celtis, który jest liderem Wschodu. Jednym z dwóch najważniejszych zawodników jedynaka z Kanady jest Kyle Lowry. Jednak wszystko wskazuje na to, że trzykrotny uczestnik Meczu Gwiazd dzisiaj nie zagra. Wszystko przez uraz pleców, którego nabawił się we wczorajszym spotkaniu z Brooklyn Nets. Wyglądało to źle i nie spodziewam się, że zobaczymy go na parkiecie.
Zauważ, że Raptors musieli rozegrać dodatkowe pięć minut, bo dopiero po dogrywce uporali się z Nets. Do wygranej poprowadził Dinozaurów DeMar DeRozan, zdobywca 35 punktów. Jednak myślę, że dużą rolę może odegrać tutaj zmęczenie. Toronto będzie osłabione brakiem Lowry’ego, a Miami Heat jak mało kto są przygotowani fizycznie do przebrnięcia przez trudy długiego sezonu. Nie od dzisiaj wiadomo, że kluby Pata Rileya są świetne pod względem atletyzmu i motoryki. I widać to najbardziej w dalszych etapach rozgrywek, kiedy inne zespoły mają problemy z kondycją, a Heat grają na pewnej świeżości. Powoli zaczyna to wychodzić, bo podopieczni Erica Spoelstry wygrali 4 ostatnia spotkania i są już na piątym miejscu na Wschodzie. Warto zauważyć, że radzą sobie całkiem dobrze na wyjeździe, gdzie mają bilans 10-8.
Oczywiście Raptors u siebie zostali pokonani tylko raz, więc trudno stawiać przeciwko nim. Ja jednak widzę pewną szansę gości na triumf. Dlatego stawiam podwójną szansę na Miami Heat. Wygramy kiedy Heat albo zwyciężą w pierwszej połowie albo w całym spotkaniu. Fortuna na to zdarzenie wystawiła kurs 2.05.
Jeżeli nie masz jeszcze konta w Fortunie, to masz to tego idealną okazję, gdyż rejestrując się jako użytkownik Bukmachersko, możesz dostać darmowy zakład bez depozytu o wartości aż 20PLN! Jako nowy użytkownik otrzymasz dodatkowo zakład bez ryzyka do 114PLN!
Odpowiedz