Nie mamy zbyt dużego wyboru na czwartkowy wieczór, dlatego też bez owijania w bawełnę udajemy się na Etihad, gdzie Manchester City zmierzy się z Fulham. Łatwo wskazać faworyta w tej rywalizacji, jednak Carabao Cup to puchar znany z niespodzianek. Oprócz typowania tego meczu polecamy zajrzeć do rankingu bukmacherów.
Totolotek oferuje nowym graczom jeden z najbardziej atrakcyjnych bonusów powitalnych na rynku. Depozyt nowego użytkownika może zostać podwojony po dokonaniu wpłaty! Bonus pojawia się od razu na koncie gracza, co jest niewątpliwym plusem skorzystania z usług tego legalnego bukmachera. Dodatkowo jako czytelnik Bukmachersko możesz otrzymać darmowy zakład bez depozytu.
Manchester City
Obywatele są obecnym liderem Premier League, jednak mają dokładnie tyle samo punktów, co drugi w tabeli Liverpool i tylko dwa oczka przewagi nad Chelsea. Mimo to Manchester City bez wątpienia jest najlepszy w całej stawce, patrząc na statystyki. Do tej pory zdobyli najwięcej bramek w lidze i najmniej stracili. Prezentują znakomitą formę, podobnie jak w poprzedniej kampanii. W tym sezonie już raz zmierzyli się z Fulham i zwyciężyli 3:0 przed własną publicznością. W Carabao Cup Pep Guardiola prawdopodobnie zdecyduje się na kilka roszad w wyjściowym składzie, jednak szansę gry dostaną klasowi piłkarze – Gabriel Jesus czy Leroy Sane. Obywatele w żadnym z sześciu ostatnich meczów nie stracili gola w Premier League. Łącznie do tej pory tylko trzy razy wyjmowali piłkę z siatki. W ostatniej kolejce ligowej zmierzyli się z Tottenhamem i rywal stworzył sobie tylko jedną okazję bramkową.
Fulham
Początek sezonu dla beniaminka to bardzo bolesna weryfikacja. Weszli do ligi z buta, ponieważ na start wydali ponad 100 milionów na transfery. Do tego ściągnęli kilka uznanych postaci, a na ten moment wygrali tylko jedno spotkanie w Premier League i zajmują 18 pozycję z dorobkiem pięciu oczek. Na uwagę zasługuje fatalna gra defensywa tej drużyny. Fulham w czterech poprzednich meczach straciło aż 15 bramek, co daje średnią prawie czterech trafień na spotkanie. The Cottagers w żadnym z czterech ostatnich pojedynków z City na Etihad nie zdobyli gola. Po raz ostatni dokonali tej sztuki w 2011 roku. Obywatele przed własną publicznością strzelili im 13 bramek w czterech spotkaniach.
Statystyki:
- Fulham w czterech ostatnich meczach wyjazdowych na Etihad nie zdobyło gola.
- Oba zespoły spotkały się już raz w tym sezonie. City wygrało na własnym boisku 3:0.
- Obywatele w żadnym z sześciu ostatnich meczów nie stracili gola w Premier League.
- Piłkarze Pepa Guardioli łącznie do tej pory tylko trzy razy wyjmowali piłkę z siatki w meczach ligowych.
- Fulham od początku sezonu wygrało tylko jedno spotkanie w Premier League.
- The Cottagers nie wygrali żadnego meczu wyjazdowego w lidze.
- City w trzech ostatnich meczach domowych nie straciło gola.
- Fulham po raz ostatni zwyciężyło na Etihad w 2009 roku.
- Obywatele przed własną publicznością strzelili im 13 bramek w czterech spotkaniach.
Co obstawiać?
W tym przypadku zastanawiałem się nad dwiema możliwościami. Pierwsza to brak strzelonej bramki przez ekipę gości, natomiast druga to klasyczny handicap. Fulham z uwagi na swoją sytuację w lidze musi się skupić na Premier League. City w czterech ostatnich meczach domowych z tym rywalem zachowało czyste konto, dlatego w tym przypadku typujemy brak strzelonej bramki przez gości po kursie 1.65.
Odpowiedz