Brakuje pomysłów na wykorzystanie bonusów bukmacherskich? Nic straconego. W tym tekście udajemy się na boiska Premier League, gdzie poszukamy najciekawszych możliwości.
LVBet proponuje nowym graczom jeden z najwyższy bonusów powitalny na rynku! Jako czytelnik Bukmachersko przysługuje Ci również darmowy zakład. Żeby otrzymać freebet, wystarczy zarejestrować z odnośnika na naszej stronie, a następnie wysłać maila na adres promocje@lvbet.pl.
West Ham
Młoty w tym sezonie grają w kratkę, jednak ostatnia forma tego zespołu jest całkiem niezła, zwłaszcza patrząc przez pryzmat tego, co grali na początku rozgrywek. Podopieczni Manuela Pellegriniego wygrali w pięciu z ośmiu spotkań ligowych. Obecnie zajmują 10 pozycję w ligowej tabeli. W dorobku tego zespołu znajdziemy osiem wygranych, cztery remisy i aż dziewięć porażek. Łącznie w meczach z ich udziałem wpadło 61 goli w 21 rywalizacjach, więc oscylują w granicach średnie z trzema bramkami na spotkanie. Największym atutem West Hamu jest linia ofensywna, gdzie mają kilka bardzo mocnych nazwisk. Niestety dla kibiców tego zespołu niezbyt często je wykorzystują. Yarmolenko ciągle ma kontuzję, Nasri dopiero przyszedł do drużyny, Arnautović zmaga się kontuzjami, a teraz także z chęcią odejścia. Jedynie Felipe Anderson jest w równej formie od początku rozgrywek. Brazylijczyk ciągnie ten wózek na swoich barkach, jednak czy to wystarczy, żeby po raz pierwszy od 2006 roku pokonać Arsenal na własnym obiekcie?
Arsenal
Kanonierzy nie są w złej sytuacji, patrząc przez pryzmat ich walki o top 4. Praktycznie na półmetku rozgrywek mają 41 punktów na koncie, czyli tracą dokładnie trzy oczka do Chelsea. Warto zwrócić uwagę na dorobek strzelecki tego zespołu, który plasuje się na trzeciej pozycji w ligowej stawce. Zdobyli raptem trzy gole mniej od liderującego Liverpoolu, jednak różnicę między tymi drużynami stanowi gra defensywna. Arsenal jest lepszy tylko i wyłącznie od Manchesteru United z zespołów Top 6. Warto również wspomnieć, że Kanonierzy w każdym spotkaniu wyjazdowym Premier League wyciągali piłkę z siatki. Takie liczby najlepiej świadczą o nieporadności defensywnej. Z pewnością sytuacji nie poprawiają również kontuzje. Kanonierzy muszą wygrać ten mecz, jednak nie będzie to łatwe zadanie. W końcu nie udało im się zwyciężyć w czterech kolejnych delegacjach na boiskach Premier League.
Statystyki:
- West Ham po raz ostatni wygrał z Arsenalem na własnym boisku w 2006 roku.
- W zeszłym sezonie spotkanie tych drużyn na London Stadium zakończyło się wynikiem 0:0.
- Pierwsze starcie obu drużyn w obecnej kampanii to wygrana Arsenalu 3:1.
- West Ham wygrał pięć z ośmiu ostatnich spotkań ligowych.
- West Ham nie zachował czystego konta w lidze od 15 grudnia i wyjazdowej potyczki z Fulham.
- Arsenal tracił przynajmniej jedną bramkę w każdej ligowej delegacji tego sezonu.
- Aubameyang ma na swoim koncie 14 bramek od początku rozgrywek ligowych.
- Młoty w dwóch ostatnich spotkaniach strzeliły po dwa gole.
- Osiem z dziewięciu spotkań tych drużyn na obiekcie Młotów to wyniki +2,5 gola.
Co obstawiać?
Moim zdaniem ciekawym wyborem w tej parze będzie obstawienie wyniku BTTS, ale z uwagi na niski kurs łączymy to zdarzenie z +2,5 gola. W tym przypadku możemy liczyć na ciekawszy przelicznik, który powinien zagwarantować końcowy sukces. Miejmy nadzieję, że gra defensywna obu drużyn pozostanie na stałym poziomie, bo w ataku mają wiele jakości.
Odpowiedz